Przesiedział dwie doby za niewinność
Dwie doby w policyjnym areszcie spędził niewinny człowiek, którego policjanci podejrzewali o napad z bronią w ręku na bank w Działdowie. Do tego zdarzenia doszło w połowie sierpnia.
Bankowy monitoring zarejestrował twarz napastnika, a policja wysłała zdjęcia do mediów z prośbą o publikację. Pech chciał, że bandytę ktoś skojarzył z mieszkańcem Górowa Iławeckiego i powiadomił policję.
Krzysztof Pachulski został zatrzymany i przewieziony do Działdowa. Wypuszczono go po dwóch dniach, bo czasie gdy przebywał w areszcie policjanci zatrzymali prawdziwego napastnika.
Jak dodała rzeczniczka warmińsko-mazurskiej policji podinspektor Anna Fic, waga przestępstwa była tak duża, że funkcjonariusze musieli zatrzymać mężczyznę. Warto dodać, że do Górowa Iławeckiego, oddalonego od Działdowa o 150 kilometrów, pan Krzysztof musiał wrócić pociągiem z biletem kredytowym, bo w czasie zatrzymania nie zabrał ze sobą pieniędzy, a policyjne procedury nie przewidują odwożenia świadków do domu.
Sprawą zainteresował się Leszek Tekielski – posłuchaj
(ltek/łw)