Pół godziny wystarczyło, aby ująć złodzieja roweru
Przed jednym ze sklepów w Giżycku skradziono rower. Zaledwie 30 minut od zgłoszenia tamtejsi funkcjonariusze odzyskali skradziony jednoślad o wartości 1000 złotych. Zatrzymany 54-latek przyznał się do kradzieży. Teraz odpowie przed sądem.
Funkcjonariusze na miejscu zastali zgłaszającego, który opowiedział, że zabezpieczony rower zostawił dosłownie na 10 minut. Kiedy wyszedł ze sklepu już go nie było, ale na chodniku były widoczne ślady po oponach.
Po 30 minutach funkcjonariusze na innej ulicy zauważyli mężczyznę, który przeszukiwał torby zaczepione na rowerze. Na widok policjantów mężczyzna zaczął uciekać, po chwili został zatrzymany. Pokrzywdzony rozpoznał swoją zgubę, a złodziej trafił na komendę.
Podczas rewizji policjanci znaleźli przy nim scyzoryk oraz licznik rowerowy, które pochodziły również z kradzieży.
Rower oraz pozostałe przedmioty wróciły do właściciela. Natomiast 54-letni sprawca za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
Autor: KWP Olsztyn
Redakcja: A. Podbielska