Pies wpadł we wnyki
Zaczęło się od biegającego po lesie psa, a skończyło zarzutami za posiadanie przedmiotów służących do kłusownictwa.
Mieszkaniec gminy Kozłowo został zatrzymany przez Straż Rybacką wraz z tzw. wnykiem tj. metalową linką z pętlą. 28-latek wyjaśniał strażnikom, że jego pupil biegając po lesie złapał się w niego. Wnyk pod wpływem szarpania psa zaciskał się na jego szyi. Właściciel szybko pomógł oswobodzić się zwierzęciu z pułapki. Postanowił zabrać metalową linkę ze sobą do domu, aby przypadkiem leśne zwierzęta nie podzieliły losu jego psa. W czasie demontowania pułapki jego uwagę przykuły ślady butów pozostawione na śniegu prawdopodobnie przez osobę, która założyła wnyk. 28-latek w ten sposób dotarł do kolejnych czterech zastawionych sideł.
Wezwani policjanci przeszukali posiadłości 57-latka, mieszkańca gm. Kozłowo i zabezpieczyli dodatkowo 2 wnyki oraz nóż służący do kłusowania.
Wczoraj 57-letniemu mężczyźnie został przedstawiony zarzut posiadania urządzeń przeznaczonych do kłusowania, za co grozi mu kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
(kwp/as)