Olsztyn, Polecane, Braniewo, Aktualności, Aplikacja mobilna, Kętrzyn, Lidzbark Warm., Region
Palenie krzyża i robienie pisanek – to część wielkanocnych zwyczajów na Warmii
Dawniej na Warmii i Mazurach w Wielką Sobotę palono najstarszy stojący we wsi drewniany krzyż. Wierzono bowiem, że węgielki pochodzące z takiego ogniska miały właściwości uzdrawiające.
Czemu miało to służyć? Wyjaśniła Anna Czachorowska, etnograf z Muzeum Warmii i Mazur.
Jedna osoba, wysyłana do kościoła, brała ten popiół z tego krzyża, brała wodę święconą, popiołem sypano wszelkie wejścia do domu. Czyli okna i drzwi. Był to gest zabezpieczających przed nieczystymi siłami, które mogły zagrozić mieszkańcom.
Święconą wodą skraplano natomiast członków rodziny i trzodę.
Dawniej zupełnie inaczej także dekorowano jajka. – Do ich malowania wykorzystywano naturalne barwniki – powiedziała Magdalena Wałkuska z Muzeum Warmii i Mazur.
Takim chyba najbardziej popularnym barwnikiem był ciemnobrązowy uzyskiwany z łupin cebuli. Zaostrzonym przedmiotem gospodyni nanosiła roztopiony wosk na jajko, rysując na nim wzory, a następnie moczyła jajko w barwniku. Tam, gdzie wcześniej naniesiony był wosk, tam ta barwa się nie pojawiała. to była właśnie ta pisanka.
Na Warmii nie było zwyczaju święcenia potraw. Pojawił się on dopiero po 1945 roku.
Autor: I. Malewska
Redakcja: K. Ośko
Wielka Sobota – dzień ciszy i oczekiwania na zmartwychwstanie