Zakończyła się akcja ratunkowa w rezerwacie Gązwa. Palił się tam torf i ściółka leśna
Strażacy zakończyli działania w rezerwacie Gązwa koło miejscowości Stama w gminie Sorkwity, ale leśnicy cały czas obserwują obszar, na którym w piątek po południu ogień strawił około hektara powierzchni, w tym leśną ściółkę i torf zgromadzony pod ziemią. Akcja ratunkowa była bardzo skomplikowana ze względu na utrudniony dostęp do objętego ogniem rezerwatu.
Trudno było też zlokalizować miejsce, z którego pożar się rozprzestrzeniał. Nadleśniczy Nadleśnictwa Mrągowo Jarosław Błyskun przekazał nam, że obecnie trwa monitorowanie miejsca.
W tej chwili jesteśmy na etapie dozorowania tego pożarzyska, bo jak przy każdym pożarze torfu, nie możemy być pewni, że już jest sprawa zakończona
– powiedział.
W szczytowym momencie pożaru ogień w rezerwacie gasiło ok. 70 strażaków. Rezerwat Gązwa to unikatowy na skalę europejską obiekt przyrodniczy. Jego odbudowa potrwa co najmniej kilka lat, a ustalanie przyczyn pożaru rozpocznie się po zakończeniu działań.
Nie chcę przesądzać, jaka jest przyczyna pożaru, ale naprawdę apelujemy o wyjątkową ostrożność, o rozwagę. Zapraszamy wszystkich do lasów, ale naprawdę należy korzystać z tych obszarów z dużym rozsądkiem, aby rzeczywiście nie stworzyć takich strat nie tylko materialnych, ale i przyrodniczych
– podkreślił.
Postępowanie wyjaśniające w sprawie pożaru prowadzą leśnicy i policja.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: K. Grabowska
Redakcja: M. Rutynowski




























