Na Żuławach Elbląskich poziom wód podniósł się do stanu wysokiego. Powodem są opady i roztopy
Jeszcze w nocy rzeka Wąska w Pasłęku przekraczała stan alarmowy, ale po kilkunastu godzinach opadła do wysokiego.
Służby kryzysowe samorządów zagrożonych powodzią informują, że sytuacja się stabilizuje. Duże rzeki Nogat i Elbląg są zasilane przez dopływy i małe rzeczki górskie z Wysoczyzny Elbląskiej. Stąd wzrost ich poziomu. Zalane są poldery w najniższej części Żuław Elbląskich.
Tam stale pracuje ponad 50 pomp, które przez system kanałów zbierają wodę z pól. Gdyby je wyłączyć, Żuławy zostałyby zalane wodą
– tłumaczy Tomasz Bąk z Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Olsztynie.
Wyższy niż zwykle jest też poziom Zalewu Wiślanego, ale jego dopływy z Wysoczyzny Elbląskiej nie spowodowały żadnych strat. Nie ma potrzeby wprowadzania pogotowia, ale wszystkie zagrożone powodzią samorządy oraz specjaliści z Wód Polskich kontrolują sytuację. Monitoring jest konieczny ze względu na specyfikę Żuław Elbląskich.
Autor: M.Stankiewicz
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy