Mirosław Nicewicz: Droga S7 stanowi dla nas wielką wartość. Czas przejazdu z Gdańska do Warszawy skróci się o 40 minut
Obiekt nad kanałem Pauzeńskim, dzięki uchwale rady gminy, nosi nazwę Most Niepodległości. Ta droga stanowi dla nas wielką wartość – już wiemy, że przy węzłach, które komunikują tę trasę, lokuje się wiele firm, które zatrudniają u nas ludzi i płacą podatki – powiedział w Porannych Pytaniach Mirosław Nicewicz, prezes olsztyńskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Wczoraj otworzony został most w Ostródzie nad jeziorem Pauzeńskim. Był to ostatni brakujący element drogi S7 na Warmii i Mazurach. Jak podkreślał Mirosław Nicewicz, jest to zwieńczenie wysiłku i pracy wielu osób:
Prace projektowe rozpoczęły się znacznie wcześniej, kilkanaście lat temu. Wczoraj był moment symboliczny – most już od kilku tygodni funkcjonuje. Natomiast w pełnym zakresie, w układzie dwóch pasów ruchu w każdą stronę na dwóch jezdniach, funkcjonuje to od wczoraj. Uchwała rady gminy nadała obiektowi nazwę Most Niepodległości, na cześć 100 rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Ta droga stanowi dla nas wielką wartość – już wiemy, że przy węzłach, które komunikują tę trasę, lokuje się wiele firm, które zatrudniają u nas ludzi i płacą podatki.
Dla kierowców utrudnieniem może być fakt, że S7 przy granicy naszego województwa z pomorskim jeszcze jest w budowie. Za tamten odcinek odpowiada gdański oddział GDDKiA.
Oczywiście, interesujemy się stopniem zaawansowania prac. Według zapowiedzi zarówno wykonawców, jak i gdańskiego oddziału, odcinki powinny być gotowe do końca tego roku, czyli już niebawem. Skróci to czas przejazdu z Gdańska do Warszawy o 40 minut. Musimy uzbroić się w cierpliwość
– komentował Mirosław Nicewicz.
Kończą się także prace na drodze S51 od Olsztyna do Olsztynka. Droga co prawda jest otwarta od ubiegłego roku, natomiast trwają jeszcze prace wykończeniowe.
Teraz skupiamy się na pracach odbiorowych, związanych z dopuszczeniem do klasy S drogi ekspresowej. Liczymy, że w najbliższych dniach trasa w pełnym zakresie będzie dostępna dla kierowców
– zwracał uwagę prezes olsztyńskiego oddziału GDDKiA.
Mirosław Nicewicz wyjaśnił także, jak przebiegają prace nad budową obwodnicy Olsztyna:
Każde zadanie liniowe zależy od zmiennych warunków gruntowych i pogody. Ma to odzwierciedlenie w warunkach kontraktowych i podpisanych umowach. Wykonawcy nie mogą przejąć na siebie pełnego ryzyka pogodowego. Na przykład w ubiegłym roku mieliśmy do czynienia z trzema bardzo deszczowymi miesiącami. Przełożyło się to na tempo realizowania prac. Budowa odcinka obwodnicy z Kudyp do Tomaszkowa ma szansę na ukończenie do końca września.
Posłuchaj rozmowy z Mirosławem Nicewiczem
Redakcja: A. Dybcio