Aktualności, Aplikacja mobilna, Iława
Mieszkańcy Iławy mają dość zakładu poligraficznego, który zatruwa im życie. Mediacji podjęła się senator RP
Na hałas i dym o nieznanym składzie skarżą się od miesięcy mieszkańcy iławskiego osiedla położonego przy zakładzie poligraficznym Pol Mak.
Zaniepokojeni zwracali się o pomoc i wyjaśnienie sprawy do władz zakładu i włodarzy miasta, jednak – jak mówi Justyna Jagła – nie otrzymali żadnej odpowiedzi.
Normy hałasu zostały przekroczone, co potwierdzają badania zlecone przez zakład, tymczasem reakcji władz miasta nadal nie ma – podkreślają mieszkańcy, którzy o interwencję poprosili senator Orzechowską. Bogusława Orzechowska podjęła się mediacji i zorganizowała spotkanie.
Na spotkaniu w Urzędzie Miasta w Iławie nie stawili się przedstawiciele zakładu poligraficznego, co został o odebrane, jako lekceważenie problemu i mieszkańców. Władze miasta przypomniały o trwającej w zakładzie kontroli Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska i poprosiły mieszkańców o cierpliwość.
Senator Orzechowska zapowiedziała, że w związku z nieobecnością na spotkaniu przedstawiciela Pol Maku, zwróci się do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska i Państwowej Inspekcji Sanitarnej z prośbą o zajęcie się tą sprawą i przeprowadzenie dodatkowych kontroli dotyczących natężenia hałasu i składu dymu z kominów zakładu poligraficznego.
Autor: M.Kwiatkowska
Redakcja: BSChromy