Mandat wycenił na 200 złotych
40-latek z Warszawy próbował przekupić ełckich policjantów.
Funkcjonariusze zatrzymali na ulicy Przemysłowej BMW, którego kierowca znacznie przekroczył dozwoloną prędkość. Na ograniczeniu do 70-tki, jechał 120 km/h.
Podczas kontroli okazało się, że mężczyzna w ogóle nie powinien wsiadać za kierownicę, bo ma sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. 40-latek chciał, żeby policjanci go puścili i położył przed nimi 200 złotych. Tylko pogorszył swoją sutiację, bo za próbę wręczenia łapówki trafił do policyjnego aresztu, a sprawą zajął się prokurator.
Mężczyźnie grozi teraz do 10 lat więzienia. (kwp/wchr/łw)