Maciej Radkiewicz: Robimy wszystko, żeby Stomil wjechał na tory stabilizacji. Wierzę, że wyjdziemy z kryzysu
Dziś odwiedziliśmy siedzibę Stomilu Olsztyn na tradycyjnym już śniadaniu medialnym prezesa klubu Macieja Radkiewicza. Pamiętamy ostatnie takie spotkanie – ponad miesiąc temu, kiedy nawet padła kwestia niedokończenia przez Biało-Niebieskich rundy jesiennej. Dziś złych informacji nie było.
Prezes Maciej Radkiewicz mówił:
Dużo się ostatnio mówiło o naszym klubie, może nie zawsze dobrze, bo sytuacja jest trudna, ale nie beznadziejna, o czym wielokrotnie powtarzałem. Nie ukrywam, że robimy wszystko, żeby Stomil wjechał wreszcie na tory stabilizacji. Po wczorajszym spotkaniu w ratuszu z m.in. prezydentem Olsztyna oraz urzędnikami odpowiedzialnymi za sprawy promocji jestem dobrej myśli. Przy okazji dziękuję wszystkim za życzliwość nie tylko Prezydentowi, ale również Wojewodzie oraz Marszałkowi. Widzę tutaj dużą życzliwość oraz zrozumienie dla naszej sytuacji.
Zapytany o przyszłość w klubie trenera Kamila Kieresia – prezes Maciej Radkiewicz odpowiedział krótko:
Jesteśmy klubem z ogromną tradycją i nie wyobrażam sobie, żeby Pan trener Kamil Kiereś nie mógł liczyć na moje poparcie. Przypomnę, że uratował ligę dla Stomilu oraz miasta. Uważam, że jest bardzo dobrym trenerem. W tej chwili drużyna przechodzi kryzys, ale wiele zespołów miało podobne sytuacje. Wierzę, że my z tego kryzysu wyjdziemy.
Autor: P. Świniarski
Redakcja: A. Dybcio