Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: -1 °C pogoda dziś
JUTRO: -1 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Księgowy

Kadr z filmu „Księgowy”.

Filmy z Benem Affleckiem , to zazwyczaj nie moja bajka, ale bywają wyjątki, np: „Operacja, Argo” w reżyserii Bena z jego dobrą rolą i Oscarem dla Najlepszego filmu w 2012 roku.

Affleck zawsze robił na mnie wrażenie oportunisty i płynącego zawsze z prądem, nie miał wielkich ról, genialnej popularności, zawsze poprawnie, grzecznie z tym uśmieszkiem na twarzy, chyba nic nie znaczącym aż tu przyszła wspomniana już Operacja, potem „Zaginiona dziewczyna” Davida Finchera i okazało się, że umiemy grać, mamy potencjał i talent, który potrafimy wykorzystać. Pojawiły się i inne filmy, takie jak, moim zdaniem fatalny „Batman vs Superman” – uważam, że jest to jeden z najgorszych filmów o Superbohaterach. Aż tu nagle, w filmach musi być coś takiego w stylu „Aż tu nagle” objawił się film „Księgowy”, tytuł niezbyt pociągający, ale poczytałem, dowiedziałem się trochę o scenariuszu o obsadzie, niezła: Affleck, J.K.Simmons, John Lightgow, Anna Kendrick, czyli ok.

Film o księgowym o co chodzi? Czyżby o niezwykle emocjonujące sprawozdania kwartalne? Otóż tak, właśnie, nasz księgowy pracował, ogólnie to ujmując dla mafii a potem wszystko się pokręciło. Bo w tym filmie mamy dwa filmy: jeden o analityku, który genialnie oblicza niezwykle skomplikowane wzory i znajduje „zaginione” pieniądze a ten drugi film, to film akcji gdzie Ben Affleck przeistacza się w bezlitosnego zabójcę, daje radę w pojedynkę grupie zabijaków i robi to niezwykle efektownie i efektywnie. Tak proszę Państwa za jednym ruchem kamery mamy dwa filmy: fajny i głupi, mądry i idiotyczny, nieźle. Ale ogólnie sprawę ujmując, nie jest źle, film może doczekać się kontynuacji, ale odwrotnej, najpierw sensacja, potem żmudne wyliczenia.

I tak doszedłem do wniosku, ze po starym, poczciwym Benie można spodziewać się wszystkiego.

Zapytacie co czytam? Odpowiadam, prawie jak zwykle coś kryminalnego, tym razem z Włoch autorstwa Antonio Manziniego, opatrzonego tytułem „Czarna trasa”, dobre, nieźle się czyta.

Kinoman

RadioOlsztynTV