Koniec sprawy ksiądza z Piecek. To było zdjęcie siostrzeńca
Prokuratura Rejonowa w Mrągowie umorzyła śledztwo w sprawie księdza z Piecek. W telefonie, który zgubił duchowny, znaleziono zdjęcie nagiego chłopca.
Ksiądz tłumaczył, że zdjęcie zostało zrobione kilka lat temu, a dziecko to jego siostrzeniec. Zeznania te potwierdziła jego siostra i szwagier, a policja i prokuratura, po zabezpieczeniu laptopa i innych nośników pamięci, nie znalazła żadnych treści pornograficznych.
Ksiądz z Piecek w rozmowie z Radiem Olsztyn uważa, że doniesienie miało go skompromitować w oczach wiernych. Jego zdaniem, śledczym nie zależało na rzetelnym wyjaśnieniu tej sprawy. Jak mówił, to on, a nie prokuratura, robił wszystko, by udowodnić, że jest niewinny. (dmach/łw)