Komornik czy przestępca?
Prokuratura rejonowa w Giżycku skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie komornika z Działdowa. Sebastian Sz. zaniżał wartość licytowanych przedmiotów. Dla przykładu wart 100 tysięcy złotych ciągnik zlicytował za 15 tysięcy. Śledczy odkryli, że w dniu licytacji kilka razy kontaktował się z mężczyzną, który kupił ciągnik. Z billingów wynika też, że w miesiącu poprzedzającym licytację mężczyźni kontaktowali się 60 razy.
Z kolei w Nidzicy majątek przedsiębiorcy wart 3 miliony złotych został zlicytowany za 100 tysięcy złotych. Jak mówi poszkodowany przedsiębiorca Witold Chruściel licytacje jego samochodów przypominały rabunek. Sprawą zajęli się reporterzy Radia Olsztyn. Okazało się, że komornik jest na zwolnieniu lekarskim i odmawia kontaktu z dziennikarzami. Tymczasem trwa procedura, która ma doprowadzić do zawieszenia Sebastiana Sz. w obowiązkach. Komornik z Działdowa odpowie za niedopełnienie obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Grozi za to kara do 10 lat więzienia.
Posłuchaj audycji Śliska Sprawa