Horror z happy endem. Warmia zagra w ćwierćfinale PP
Długą drogę z piekła do nieba przeszli piłkarze ręczni Warmii Traveland Olsztyn w 1/8 finału Pucharu Polski. Olsztynianie pokonali po dogrywce Stal Gorzów 33 do 32.
Szczypiorniści Warmii przegrywali w Uranii z 1-ligowcem z Gorzowa już 5:12 i 11:16, ale po przerwie zdominowali rywala i doprowadzili do remisu 29:29. W dogrywce więcej zimnej krwi zachowali Warmiacy, którzy wygrali 33:32 i zameldowali się w ćwierćfinale.
Mecz na ławce trenerskiej bardzo przeżywał trener Warmii Giennadij Kamielin, który po meczu przyznał – straciłem wszystkie nerwy. Trener nie ukrywał, że kluczowe znaczenie miała rozmowa w szatni w przerwie meczu, po której zawodnicy Warmii wrócili na parkiet zupełnie odmienieni. Zeszliśmy i porozmawialiśmy o tym, czy chłopacy chcą grać. Powiedzieli, że tak. Podbudowałem zawodników i omówiliśmy błędy. Oni wyszli i walczyli, dlatego za to dziękuję – podsumował trener.
W kolejnej fazie na piłkarzy z Olsztyna już czeka występująca w Superlidze – Gwardia Opole.
Statystyki meczu:
Warmia: Gawryś, Zakreta – Malewski 9 (3/3), Pakulski 7, Dzieniszewski 6, Fugiel 5, Królik 2, Dzido 2, Deptuła, M. Sikorski 1, Krawczyk 1, Dworaczek
kary: 10 min – Fugiel: 6 min (czerw. kartka z gradacji – 58:15 min), Dworaczek: 2 min, Krawczyk: 2 min.
Stal: Marciniak, Nowicki – Starzyński 7 (1/1), Kryszeń 7 (3/4), Gębala 5, Serpina 4, Turkowski 3, Stupiński 3, Kłak 1, Drodzik 1, Bekisz (0/1), Smolarek Marcin
kary: 12 min – Drodzik: 6 min (czerw. kartka z gradacji – 68:10 min), Bekisz: 2 min, Serpina: 2 min, Gębala: 2 min.
sędziowie: Leszczyński-Piechota
Posłuchaj pomeczowych wywiadów