Grupa elblążan domaga się od władz miasta zmiany nazwy ronda Tarnopol na rondo Ofiar Wołynia
Mieszkańcy żądają także zerwania umowy partnerskiej, która została zawarta z tym ukraińskim miastem prawie 30 lat temu.
Do elbląskiej rady miejskiej złożona została petycja podpisana przez ponad 200 mieszkańców miasta, oburzonych upamiętnianiem przez władze Tarnopola osób odpowiedzialnych za masowe mordy na Polakach i Żydach na Wołyniu.
Jak wyjaśnia Jacek Boki, jeden z inicjatorów akcji, Elbląg powinien szybko rozwiązać tę sprawę, tak żeby nie było żadnej relacji z miastem i jego merem, gloryfikujących nazistowskich zbrodniarzy wojennych.
Co trzecia osoba, spośród 200 osób podpisanych pod petycją, to potomkowie uchodźców z kresów południowo-wschodnich. Są też ostatni żyjący ocaleni z ludobójstwa na Wołyniu: Stanisław Soroczyński i Witold Grodziewicz, a także pięcioro obywateli Ukrainy, mieszkających w Elblągu.
Autor: M. Stankiewicz
Redakcja: K. Piasecka