Orbitrek – moja miłość
Za mną półtora miesiąca zbijania wagi. Wciąż trzymam dietę i ćwiczę.
Efekty widać gołym okiem, ale jeszcze nie mam odwagi wejść na wagę. Boję się tzw. załamki, gdyby okazało się, że tych kilogramów ubyło zaledwie kilka. Ale nad psychiką też popracuję, bo to przecież kluczowa sprawa przy odchudzaniu.
Ćwiczenia na orbitreku
Dziś chciałabym zaprezentować ćwiczenia na orbitreku. To przyrząd aerobowy, który znajdziemy w siłowniach, a kogo stać może sobie taki kupić i używać w domu. Ceny orbitreków oscylują w granicach od 700-800 złotych wzwyż. Jest to przyrząd symulujący ni to rower, ni to bieżnię, ni to stepper.
Prawdziwa petarda
Ale jedno wiem – to petarda! Spala tłuszcz równomiernie z całego ciała. Ma oczywiście regulację stopnia ciężkości. I właśnie interesuje mnie jak powinno się na nim fachowo spalać tłuszcz. Pomogła mi w tym Patrycja Bolda, trenerka z olsztyńskiej siłowni Kinetic.
PS.
Zwróćcie uwagę na zdjęcie z siłowni, gdzie na ścianie widnieje hasło: „Uwierz, że możesz!” I tego się trzymajmy