Elżbieta Gelert: Rząd szybko zareagował na rozprzestrzenianie się koronawirusa
Wiedząc, że wirus się do nas zbliża, podjęto zdecydowane rozwiązania – przyznała w Porannych pytaniach Radia Olsztyn Elżbieta Gelert, poseł Platformy Obywatelskiej i dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu.
Posłanka PO odniosła się do działań rządu w walce z koronawirusem podkreślając, że procedury odbywają się poprawnie, a Ministerstwo Zdrowia stara się uspokoić społeczeństwo:
I to jest dobre, musimy jednocześnie działać zdecydowanie. Owszem można było się lepiej przygotować, gdyby na początku nie bagatelizowano zagrożenia, jednak trzeba przyznać, że te działania były dość szybkie. Jak już wiedzieliśmy, że wirus się do nas zbliża, to podjęto zdecydowane rozwiązania. Zamknięcie ludzi w kwarantannach oraz zamknięcie granic to bardzo dobre posunięcia, które przysłużą się do mniejszego rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Elblągu przyznała również, że sprzętu do ochrony przed koronawirusem jest jak na lekarstwo. Elżbieta Gelert podkreślała, że brakuje zaopatrzenia medycznego, przede wszystkim maseczek:
W takim szpitalu jak nasz schodzi około 10 tysięcy maseczek chirurgicznych miesięcznie. Obecnie mamy 2,5 tysiąca sztuk, czyli na dziś jest, na jutro jest, ale już na pojutrze brakuje. Ludzie odpowiadają na nasze apele i szyją maseczki, ale trzeba zdać sobie sprawę, że nie wszystkie się potem nadają do użycia. Róbmy to więc z głową, bo później składują się u nas tony śmieci za które teraz płaci się bardzo dużo. Brakuje również kombinezonów, a właściwie fartuchów chirurgicznych, których schodzi u nas od 7 do 10 tysięcy, a mamy obecnie zaledwie 100.
Posłuchaj rozmowy Krzysztofa Kaszubskiego z Elżbietą Gelert
Redakcja: A. Dybcio