Aktualności, Giżycko, Regiony
Ekolog uderzył dyrektora Lasów Państwowych w twarz. Obrońcy Puszczy Białowieskiej potępili przemoc
Zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego przedstawiła policja jednemu z uczestników blokad w Puszczy Białowieskiej. Poszkodowanym jest dyrektor Zakładu Transportu i Spedycji Lasów Państwowych w Giżycku.
Zdarzenie miało miejsce w połowie lipca, gdy w gabinecie zjawił się Adrian G. – działacz Fundacji Las Naturalny. Jak ustalono, mężczyzna uderzył dyrektora pięścią w twarz. Świadkami byli zastępca dyrektora i pracownicy Zakładu, którzy zatrzymali napastnika, próbującego opuścić gabinet i wezwali policję.
O incydencie napisano na stronie internetowej Lasów Państwowych. Adrian G. zgłosił się do sekretariatu Zakładu, prosząc o rozmowę z dyrektorem. Wizyta miała związek ze skierowanym do niego wezwaniem do zapłaty za blokadę sprzętu do pozyskiwania drewna w Puszczy Białowieskiej.
Ekolog groził paragrafami przepisów prawa unijnego. Powiedział, że nie zgadza się z otrzymanym wezwaniem i porwał je na strzępy i rzucił nim w twarz dyrektora, który natychmiast wyprosił aktywistę z gabinetu. Wówczas Adrian G, wymierzył mu cios pięścią w twarz, po którym dyrektor na chwilę stracił świadomość.
Od tego incydentu odcięły się w specjalnym oświadczeniu środowiska organizujące protesty przeciwko wycince w Puszczy Białowieskiej. Podkreśliły, że osoba, której zarzuca się napaść na pracownika Lasów Państwowych w Giżycku, nie jest i nie była aktywistą tych organizacji.
Greenpeace, Fundacja Dzika Polska, Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot oraz aktywiści tych organizacji podejmują w obronie przyrody wyłącznie działania pokojowe i tym samym zdecydowanie odcinają się od wszelkich form przemocy – napisano w oświadczeniu.
Dochodzenie w tej sprawie prowadzi policja pod nadzorem giżyckiej prokuratury. Adrian G. przyznał się do winy. Grozi mu do trzech lat więzienia. Akt oskarżenia ma zostać przedstawiony pod koniec sierpnia.
Autor: PAP
Redakcja: K. Piasecka