Olsztyn, Aktualności, Aplikacja mobilna
Dzik zaatakował kobietę. Myśliwi podpowiadają, jak się zachować w takiej sytuacji
To było kwestią czasu. W Olsztynie dzik zaatakował mieszkankę. Skończyło się na skomplikowanym złamaniu ręki i mocnym szoku.
Pani Małgorzata z Jarot przy okazji spaceru z psem, postanowiła wyrzucić śmieci i w śmietniku spotkała się oko w oko z odyńcem. Według jej relacji, zwierzę zaszarżowało na nią, więc salwowała się ucieczką, łapiąc pod pachę psa. Bieg zakończył się upadkiem, a odyńca odgonił przejeżdżający kierowca.
Jak zachować się w takiej sytuacji? – Należy stanąć i nie zbliżać się do tego dzika – radzi Adam Powiązka, myśliwy z Olsztyna. Z kolei Romuald Amborski, łowczy okręgowy PZŁ w Olsztynie dodaje, że nie można w panice uciekać, a spokojnie wycofać.
Marta Bartoszewicz, rzeczniczka olsztyńskiego ratusza przyznaje, że telefonów ze skargami na dziki jest bardzo dużo. Dlatego, jak mówi, służby pracują, by ten problem rozwiązać. Tylko w tym roku zostało uśpionych, padło, czy zostało potrąconych 145 dzików. Miasto pozyskało zgodę na eutanazję kolejnych 100 dzików. Szacuje się, że w Olsztynie bytuje około 600 tych zwierząt.
Dziki to własność Skarbu Państwa i można starać się o odszkodowanie. Niestety przepisy są niejednoznaczne, dlatego sądy różnie interpretują tę sprawę. Olsztyński ratusz przypomina, że w sprawie dzików należy kontaktować się z dyżurnym miasta pod numerem: 89 522 81 12.
Posłuchaj relacji Doroty Grzymskiej
Autor: D. Grzymska
Redakcja: A. Chmielewska
PRZECZYTAJ TAKŻE
- Atak zamiast wdzięczności. Coraz częściej dochodzi do agresji wobec ratowników
- Zaatakował swoją partnerkę tasakiem. Ranną kobietę pozostawił na ulicy
- Rok po ataku hakerskim w Olsztynie. "Pełne zabezpieczenie instytucji jest trudne"
- Dwóch nastolatków ranionych nożem. W Olsztynie ruszył proces oskarżonego