Druga śmiertelna ofiara eksplozji fajerwerków w Wawrochach
W szpitalu w Warszawie zmarł 32-letni mężczyzna ciężko poparzony w piątkowym (9 września) wybuchu w hurtowni fajerwerków w Wawrochach koło Szczytna.
Miał poparzone prawie 80 procent powierzchni ciała. To druga śmiertelna ofiara eksplozji. Na miejscu zginął 23-letni mężczyzna. Obaj byli pracownikami hurtowni. Dwaj kolejni pracownicy hurtowni zostali lekko ranni, gdy próbowali ratować kolegów.
W sobotę (10 września) policyjni pirotechnicy przez kilka godzin sprawdzali hurtownię, na czas operacji ewakuowano mieszkańców 12 okolicznych domów. Mieszkańcy wsi Wawrochy twierdzili, że nigdy nie mieli poczucia zagrożenia z powodu hurtowni fajerwerków.
Przez kilka godzin część wsi była zamknięta przez policję. Pirotechnicy musieli dokładnie sprawdzić materiały w hurtowni – wyjaśniała młodszy aspirant Ewa Szczepanek z komendy powiatowej policji w Szczytnie. Policyjni pirotechnicy wywieźli niebezpieczne materiały na wojskowy poligon, gdzie zostały zneutralizowane.
Trwa prokuratorskie śledztwo w sprawie przyczyn i okoliczności wybuchu. Według wstępnych ustaleń, doszło do niego prawdopodobnie podczas pakowania albo produkcji fajerwerków.
(golkarp/bsc)