Dowód nie był jego
21-letni mieszkaniec Olsztyna posługiwał się dowodem osobistym, który nie należał do niego.
W ten sposób mężczyzna chciał uniknąć mandatu za jazdę autobusem bez biletu. Kontrolerzy wezwali policjantów. Okazało się, że 21-latek nie jest w stanie z pamięci podać danych zapisanych na dowodzie.
Na komendzie mężczyzna przyznał się, że kilka dni wcześniej także skorzystał z cudzego dokumentu.
Za posługiwanie się dowodem osobistym stwierdzającym tożsamość innej osoby, grozi mu do 2 lat więzienia. (kwp/mlew/łw)