Dół na cmentarzu
O ile na olsztyńskim cmentarzu przy Poprzecznej jest całkiem dobra sytuacja, związana z gruntem i infrastrukturą, to nekropolia w Dywitach woła o pomstę do nieba.
Nie ma kaplicy, domu przedpogrzebowego, porządnego szaletu, alejek asfaltowych, nasadzeń zieleni i porządnych ogrodzeń.
Wszystko to można by jeszcze ścierpieć, ale błota, zalewania i zapadania się grobów już nie:
Olsztyński ratusz przymierza się na dywickim cmentarzu do budowy domu przedpogrzebowego z krematorium… ale to kosztuje ponad 17 mln złotych. Miasta na tę inwestycję nie stać, więc rozważa budowę w oparciu partnerstwa publiczno-prywatnego.
(dg/łs)