Czy przesiedleniec odzyska las?
Dziś Sąd Rejonowy w Szczytnie ma ogłosić wyrok w sprawie odzyskania 15-hektarowego lasu przez dawnego mieszkańca Mazur, który od ponad 30 lat mieszka w Niemczech.
Proces toczy się od 2006 roku. Sprawa trwa tak długo, bo Dieter Lorenc musiał m.in. wystąpić o przywrócenie obywatelstwa polskiego, jakie utracił z chwilą wyjazdu do RFN. Musiał także przeprowadzić postępowanie spadkowe, gdyż las był ojcowizną. W maju sąd zakończył postępowanie dowodowe i wysłuchał mów stron.
Zdaniem pełnomocnika Lorenca mecenasa Andrzeja Jemielity, jego klient, po wyjeździe na stałe do Niemiec w połowie lat 70-tych, został niesłusznie pozbawiony własności. Z kolei Prokuratura Rejonowa w Szczytnie chce oddalenia powództwa, bo mieszkaniec Mazur wyjechał pozostawiając nieruchomość bez opieki, a Skarb Państwa przejął ją na ówczesnych zasadach.
60-letni Dieter Lorenc zostawił w Warchałach koło Szczytna siedlisko z 15 hektarami lasu i 7 hektarami ziemi rolnej. Siedlisko wraz z ziemią kupił nowy właściciel, więc późny przesiedleniec nie może ich odzyskać. Może jednak ubiegać się o odszkodowanie ze Skarbu Państwa. Z kolei 15 hektarów lasu przejęte przez Lasy Państwowe Dieter Lorenc może odzyskać. Czy tak się stanie – dowiemy się dziś. (karp/bsc)