Badacze podwodnego świata doskonalą się pod Olsztynkiem
Naukowcy i płetwonurkowie doskonalą współpracę w badaniach podwodnego świata. W Marózku pod Olsztynkiem odbywa się konferencja naukowa, współorganizowana przez Uniwersytet Warmińsko-Mazurski.
Konferencja potrwa do niedzieli, a uczestniczy w niej około 90 osób, z czego ponad 50 to płetwonurkowie.
W większości przypadków są to wolontariusze. Nie ma tu mowy o żadnej gratyfikacji. Jest to w zasadzie hobby, zainteresowania. Płetwonurkowie, w większości nie związani ze środowiskiem naukowym, pomagają przy przeprowadzeniu badań. Staramy się połączyć te dwa środowiska. Różne dziedziny działają pod wodą – nie tylko przyroda i biologia, ale też np. archeologia. Staramy się powiedzieć naukowcom, co płetwonurkowie mogą robić pod wodą, do czego są wyszkoleni
– mówił jeden z organizatorów dr. hab. Piotr Dynowski z UWM.
Płetwonurkowie to pasjonaci, którzy chcą także podejmować działania proekologiczne.
Staramy się pomóc, jak najlepiej możemy w tym, na czym się znamy, czyli w nurkowaniu. Szkolimy nurków, którzy są świadomi. Wchodzą do tej wody po to, by wspomóc naukowców, badaczy i by robić to świadomie i dobrze
– podkreślił Michał Wiśniowski ze Stowarzyszenia Alfa Team z Ustki.
W konferencji uczestniczą także archeologowie, którzy badają także podwodny świat. Jednym z nich jest Artur Brzóska z Uniwersytetu Warszawskiego, który przyznał, że każde zejście pod wodę w celach badawczych powiązane jest ze zbieraniem śmieci.
Lokalnie na jeziorach, rzekach, tam, gdzie przebywamy i prowadzimy badania, przy okazji usuwamy wszystkie możliwe śmieci, które tam znajdziemy. Mamy wspólnych tematów dużo. Tworzymy też komitet związany z badaniami podwodnymi i ta współpraca międzyuczelniana zaczyna rozwijać się dość dynamicznie
– dodał.
Podczas konferencji prezentowany i testowany jest najwyższej klasy sprzęt do nurkowania, produkowany przez polskie firmy.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: D. Grzymska
Redakcja: M. Rutynowski