Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 2 °C pogoda dziś
JUTRO: 3 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Bić albo nie bić

Do napisania felietonu sprowokował mnie list Marka Michalaka. Rzecznik praw dziecka napisał go z okazji przypadającego dziś (19. listopada) Międzynarodowego Dnia Zapobiegania Przemocy Wobec Dzieci. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, że rzecznik właśnie w takim dniu powinien zareagować, gdyby nie wyniki pewnego badania. Zszokowały mnie liczby, które w owym liście zostały przytoczone. Otóż rzecznik zlecił badanie opinii publicznej, które ujawniło, że „pomimo spadku przyzwolenia dla stosowania w procesie wychowawczym bicia dzieci, stale utrzymuje się dla niego wysoka akceptacja (60%), a co trzeci badany uznaje, iż jest ono skuteczną metodą wychowawczą. 35% badanych nie uznaje bicia za zachowanie niezgodne z prawem, chociaż w Polsce został wprowadzony stosowny zakaz prawny”.

Można domniemywać, iż ponad połowa Polaków jest zdania, że klaps jest skutecznym środkiem wychowawczym. Wśród tego grona jest m.in. znany podróżnik i publicysta Wojciech Cejrowski. W wywiadzie dla Newsweeka przekonuje, że nie ma porządnego wychowania bez kar cielesnych. I przyznaje, że gdyby nie obrywał od babci szmatą, pewnie by się stoczył. Z kolei znany raper Leroy, który nie ukrywa, że jego dzieciństwo było jednym wielkim pasmem przemocy rodzinnej, nigdy nie podniósł ręki na swoje dziecko.

Zdaniem ekspertów, zajmujących się zjawiskiem przemocy wobec dzieci, większość rodziców wymierzających kary cielesne, doznała takiego samego traktowania w dzieciństwie. Nie można powiedzieć, że w tej grupie jest Wojciech Cejrowski, bo na szczęście jest bezdzietny. Leroy z kolei jest przykładem człowieka, który zapamiętał ból nie tylko fizyczny, ale i psychiczny. Zapamiętał i wyciągnął wnioski.

Są rodzice, którzy tłumaczą, że tylko w ostateczności wymierzają swym pociechom klapsa. Przekonują, że klaps to nie przemoc, a metoda wychowawcza, która skutecznie rozładowuje napięcie i przywołuje dziecko do porządku. Pytanie czyje napięcie rozładowuje? Dziecka czy rodzica? Ze swego doświadczenia wiem, że można się powstrzymać. Wiele razy doprowadzona byłam przez niesforne dziecię do białej gorączki i nigdy nie przekroczyłam tej cienkiej granicy. Wiele razy byłam też świadkiem wymierzania klapsów i zawsze reagowałam, narażając się zazwyczaj na niemiłą ripostę. To może zniechęcić tych, którzy się przemogli, bo najczęściej jedyną reakcją jest brak reakcji. Ciągle pokutuje przekonanie, że w sprawy rodzinne nie wolno się wtrącać. A to błąd – przekonuje Marek Michalak. Taką postawę należy zmienić i ma służyć temu kampania Reaguj. Masz prawo.

A oto kilka porad jak należy reagować na przemoc wobec dzieci:

Po sąsiedzku lub na ulicy:

Po pierwsze reaguj bez agresji – inaczej możesz zaognić sytuację. Obniż zdenerwowanie zaczynając miłą rozmowę. Nie osądzaj z góry, bo ktoś przestanie słuchać. Najlepiej zaoferuj pomoc lub użyj przykładowej historii (tzw. z życia, z morałem). Daj do zrozumienia, że bicie/zaniedbanie szkodzi dziecku. Poleć książkę/daj ulotkę o wychowaniu bez przemocy. Możesz też podzielić się własnym doświadczeniem.

Przez instytucje:

Jeżeli widzisz lub choćby podejrzewasz, że ktoś bije lub zaniedbuje dziecko nie wahaj się – reaguj! Zawiadom Lokalny Ośrodek Pomocy Społecznej, szkołę lub przedszkole gdzie uczęszcza dziecko albo zadzwoń pod 997 lub 112. Jeżeli któraś z tych instytucji zbagatelizuje problem zawiadom Rzecznika Praw Dziecka.

Jutro (20 listopada) przypada Powszechny Dzień Praw Dziecka, ustanowiony przez ONZ. Konwencja o prawach dziecka z 20 listopada 1989 roku jest dokumentem, przyjętym przez prawie wszystkie kraje świata. Mamy zresztą znaczący wkład w jego tworzenie. W 1978 roku Polska zaproponowała Komisji Praw Człowieka ONZ uchwalenie konwencji i przedstawiła projekt, który był później dwukrotnie modyfikowany. Jednym z postanowień konwencji jest prawo dziecka do wolności od przemocy fizycznej lub psychicznej.

 

 

 

Przeczytaj poprzedni wpis:
Zatrzymano podejrzanych o gwałty i stalking

Około stu kobiet z całej Polski mogło być ofiarami trzech mieszkańców Ostródy, których zatrzymała policja. Mężczyźni usłyszeli zarzuty gwałtów i stalkingu. Podszywając się pod pracowników agencji...

Zamknij
RadioOlsztynTV