Za „pamiątkę” z Syberii odpowie przed sądem
Przed sądem stanie mężczyzna, który próbował przewieźć przez granicę w Grzechotkach „pamiątkę” z Syberii. Nie zgłosił jej do kontroli, nie miał też wymaganych dokumentów.
Kierowca jadący z Rosji do Niemiec miał w samochodzie wyprawioną skórę niedźwiedzia. Leżała na tylnym fotelu pod ubraniami. Mężczyzna twierdził, że dostał ją w prezencie, podczas pobytu na Syberii.
KAS przypomina, że przywożenie pamiątek z różnych zakątków świata może przyczynić się do wyginięcia rzadkich i chronionych gatunków zwierząt i roślin. Konieczne jest także posiadanie wymaganych zezwoleń i świadectw.
Redakcja: K. Ośko