Olsztyn, Elbląg, Ełk, Polecane, Bartoszyce, Braniewo, Aktualności, Działdowo, Aplikacja mobilna, Giżycko, Gołdap, Iława, Kętrzyn, Lidzbark Warm., Mrągowo, Nidzica, Nowe Miasto Lub., Olecko, Region, Ostróda, Pisz, Szczytno, Węgorzewo
79. rocznica „krwawej niedzieli” – kulminacji mordów na Wołyniu
11 lipca obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu. Tego dnia, w 1943 roku, oddziały UPA przeprowadziły skoordynowane i brutalne uderzenie na zamieszkane przez polską ludność wioski, w tym na Polaków modlących się na niedzielnych mszach.
Świadkiem Rzezi na Wołyniu był m.in. Paweł Jans, do końca wojny mieszkaniec Równego, w ostatnich latach życia osiadły w Młynowie koło Mrągowa.
Strzelali, mordowali siekierami, widłami, w różny sposób. Jeżeli chodzi o dzieci, to nabijali na płot, na sztachety – i tak te dzieci konały.
Liczba ofiar Rzezi Wołyńskiej, trwającej od lutego 1943 do lutego 1945 roku, nie jest dokładnie znana. Polscy historycy szacują, że mogło to być ok. 60 tysięcy osób.
Przyjmuje się, że kulminacyjnym dniem masowych eksterminacji polskiej ludności cywilnej na Wołyniu przez OUN-UPA była „Krwawa niedziela” z 11 lipca 1943. Wtedy oddziały Ukraińskiej Powstańczej Armii przypuściły skoordynowany atak na 99 polskich miejscowości, głównie w powiatach kowelskim, horochowskim i włodzimierskim. Mogło wówczas zginąć około 8 tysięcy Polaków, głównie kobiet, dzieci i starców.
Pamięć ofiar uczczono m.in. w Elblągu. Uczestnicy uroczystego apelu złożyli kwiaty i znicze przed pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego.
– To bardzo smutna data dla wielu polskich rodzin, które straciły tam swoich najbliższych – mówiła podczas uroczystości prezes stowarzyszenia im. gen. bryg. Bolesława Nieczuja Ostrowskiego Anna Szczepańska.
Szacuje się, że zamordowano około 120 tysięcy Polaków. To nie była żadna wojna pomiędzy Polską i Ukrainą, ale najzwyklejsza w świecie czystka etniczna.
Jeden z ocalałych Witold Grodziewicz wspominał wydarzenia sprzed 79 lat.
Jakoś szczęśliwie uniknęła tych mordów. Byliśmy jednak świadkami tego, jak mordowano naszych sąsiadów. Trzeba nadmienić, że ci Ukraińcy, którzy pomagali Polakom również cierpieli. Ich też zabijano, tylko dlatego, że nam pomagali.
Oprócz ludobójstwa dokonywanego przez ukraińskich nacjonalistów, dochodziło także do licznych aktów dewastacji domów i kościołów.
Autor: M. Sochacki / J. Sulecki
Redakcja: K. Ośko