Strona główna Radio Olsztyn
Posłuchaj
Pogoda
Olsztyn
DZIŚ: 8 °C pogoda dziś
JUTRO: 9 °C pogoda jutro
Logowanie
 

Olha Zavhorodnya: widziałam na własne oczy – strach w oczach dzieci

Olha Zavhorodnya

Dzięki ogromnemu zaangażowaniu zespołu Polskiej Agencji Antydopingowej jest w Polsce, bezpieczna – Olha Zavhorodnya – kierowniczka kontroli Ukraińskiej Agencji Antydopingowej. Udało jej się wydostać z Kijowa. Jak wyglądała jej droga do Polski? Jakie ma plany?

Z Olhą Zawhorodnią rozmawiała Jarosława Chrunik:

 


Tłumaczenie:

Myślę, że nie ma na świecie człowieka, który by nie rozumiał, nie usłyszał chociaż raz, co dzieje się teraz na Ukrainie. Rosja napadła na Ukrainę, bezlitośnie niszczy wszystko na swojej drodze. Mężczyźni bronią swego kraju, kobiety – z dziećmi przede wszystkim – wyjeżdżają szukając schronienia. Tak samo i pani znalazła się w Polsce. Proszę powiedzieć kiedy i jak pani przyjechała i w jaki sposób? Kto pani pomógł? Wiedziała pani do kogo jedzie?

– Wiedziałam do kogo jadę, zaprosili mnie nasi koledzy, nasi przyjaciele. Powiedzieli: „Olga, przyjeżdżaj, czekamy na ciebie. Przyjmiemy cię, damy zakwaterowanie. Wszystko zrobimy, tylko prosimy, przyjeżdżaj żywa i cała”.

– Od razu podjęła pani decyzję: „Tak, jadę!”

– Tak. Od razu. Byłam już w pociągu, jechałam wprost na zachodnią Ukrainę, gdy oni mi to napisali – Polska Agencja Antydopingowa. I dyrektor do mnie napisał, i jedna z pracownic Polady. Od razu zmieniłam trasę. Wysiadłam o kilka przystanków wcześniej – we Lwowie. Wsiadłam do pociągu do Przemyśla. Droga zajęła 24 godziny. Było bardzo ciężko. Staliśmy i przed granicą, i na granicy. Rzecz w tym, że myśmy naprawdę stali. Był dylemat, żeby po prostu trafić do tego pociągu. Dlatego, że było 9 wagonów, a chcących wyjechać – trzy tysiące. Rozumie pani, jaki był w rzeczywistości szturm na pociąg. Sama nawet nie pamiętam, jak się w nim znalazłam. Chyba jakimś cudem. Rozumiałam, że muszę być cierpliwa. Było bardzo ciężko. Widziałam, jak ludziom było ciężko, dzieciom. Ludzie po prostu stali i rozumieli, że trzeba… jeszcze trochę zostało. Jesteśmy silni, damy radę.

– Obecnie przeciwko Rosji rozwinął się taki front na różną skalę. Jak pani ocenia decyzje międzynarodowych i krajowych federacji w sprawie wykluczenia rosyjskich i białoruskich sportowców albo zespołów z różnych imprez sportowych?

– Jak to mówią – sport jest poza polityka, ale nie zawsze i nie w tym przypadku. Po pierwsze – tak wyszło, że prawie wszyscy sportowcy wysokiego szczebla wchodzą w skład armii, czyli wszyscy są żołnierzami. I uważam, że w taki czas – trudny dla Ukrainy byłoby to bardzo dziwne, gdyby sportowcy rosyjscy i białoruscy brali udział w zawodach na takich samych prawach, jak wcześniej.

– Jak pani widzi swoja przyszłość? Czy wiąże ja pani z Polska, czy ma pani nadzieję, że wróci na Ukrainę? Chce pani wrócić?

– No Ukraina to moja ojczyzna. Nie wiem… chcę widzieć Ukrainę kwitnącą. Jak ja siebie widzę? Najpierw trzeba, żeby wojna się zakończyła, a potem będziemy rozmawiać. To znaczy będą planować. Teraz nie wiem. Chcę żyć, chcę, żeby moi bliscy przeżyli, przyjaciele, znajomi, żeby Ukraińcy przeżyli, żeby ludzie nie umierali. Żeby nie działo się to, co się dzieje u nas. Żeby ludzie żyli swobodnie, oddychali, nie siedzieli po piwnicach. Widziałam to na własne oczy… w oczach ludzi, dzieci… strach. Nawet zwierzęta czują, ludzie zabierają ze sobą wszystko, co najdroższe. I w tych piwnicach, w tych schronach siedzą i czekają i nie wiemy, czego możemy oczekiwać. Modlimy się wszyscy o pokój.

 


 

Olha Zawhorodnia weźmie udział w dzisiejszym meczu pierwszoligowego Stomilu Olsztyn z Widzewem Łódź. To spotkanie dziś o godzinie 18. Gościem specjalnym będzie również zespół Enej.

Przed meczem Stomil Olsztyn we współpracy z Bankiem Żywności w Olsztynie będzie prowadził zbiórkę żywności i środków higieny osobistej, które zostaną wysłane do miasta partnerskiego Olsztyna – Łucka oraz do uchodźców przyjeżdżających do Polski. Zapraszamy wszystkich na mecz i wsparcie naszych sąsiadów z Ukrainy. Zbiórka będzie prowadzona przy wejściach na stadion do 18:30.

Olha Zavhorodnya to ukraińska zawodniczka, która specjalizuje się w 400 i 800 metrach. Jest najbardziej znanym sportowcem pochodzącym z małego przemysłowego miasteczka Pryluky. Zajęła ósme miejsce na 400 metrach na Letniej Uniwersjadzie w 2005 roku, a także zdobyła brązowy medal w sztafecie 4 x 400 metrów.

Redakcja: A. Niebojewska

 

Więcej w wojna, Ukraina
Żywność, ubrania, tymczasowe mieszkania – tak pomagają mieszkańcy regionu

W Elblągu w siedzibie banku żywności można przekazywać dary, które otrzymają przyjezdni z pogrążonej wojną Ukrainie. W Gronowie Elbląskim gmina przygotowuje miejsca noclegowe dla uchodźców. Prezes...

Zamknij
RadioOlsztynTV