Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna
Awaria mediów społecznościowych. Czy jesteśmy od nich uzależnieni?
Niedawna awaria Facebooka, Instagrama i WhatsAppa odbiła się szerokim echem na całym świecie. Przez kilka godzin te platformy nie działały, co spowodowało spore zamieszanie wśród użytkowników mediów społecznościowych, którzy te programy traktują jako główny środek komunikacji oraz źródło informacji.
Czy to oznacza, że jesteśmy uzależnieni od mediów społecznościowych? Odpowiada doktor Miłosz Babecki z Instytutu Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.
Powinniśmy mieć po tej nauczce na uwadze to, że wygoda nie powinna wyłączać naszej czujności
– wskazuje dr Babecki.
Większym problemem byłaby awaria platform masowej komunikacji – uważa dr Miłosz Babecki.
Szczęście w nieszczęście polega na tym, że przytrafiło się to mediom społecznościowym. Kojarzymy je z dostarczaniem rozrywki. Gdyby taka awaria przytrafiła się platformom, które są w dużych korporacjach lub uniwersytetach wykorzystywane do prowadzenia zajęć czy organizowania konferencji, to oznaczałoby już brak możliwości wykonywania naszych obowiązków służbowych
– podkreśla Babecki.
Niektóre instytucje wiele informacji o wydarzeniach oraz o relacjach z tych wydarzeń umieszczają przede wszystkim na Facebooku. – Ta sytuacja pokazała nam, że nie możemy polegać tylko na jednej platformie – mówi Iwona Bolińska-Walendzik, kierownik działu promocji Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie.
Gdyby to się wydarzyło w trakcie takiego wydarzenia, to byłby dla nas spory problem. To pokazuje, że zamykanie się i robienie rzeczy tylko w mediach społecznościowych okazuje się nie zawsze bezpieczne. Trzeba szukać wielu dróg rozwiązań i działać wielotorowo
– wskazuje Iwona Bolińska-Walendzik.
Dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie Krzysztof Kuriata podkreśla, że w tej instytucji media społecznościowe są tylko pomocniczym źródłem przekazywania informacji.
Korzystamy z mediów społecznościowych, ale są to działania uzupełniające. Jeżeli mamy do przekazania jakiś komunikat, to teraz ciężko sobie to wyobrazić bez mediów społecznościowych, bo to działa, jest podawane dalej. Natomiast jako instytucja musimy być uniezależnieni od tego typu rozwiązań, więc korzystamy z dedykowanych bramek smsowych, połączeń telefonicznych, ale budujemy też swoje systemy
– wyjaśnia Kuriata.
Według oficjalnych informacji powodem problemów Facebooka, Instagrama i WhatsAppa była awaria serwerów tych platform.
Autor: P. Świniarski
Redakcja: M. Rutynowski
PRZECZYTAJ TAKŻE
- Senator Kaliszuk: w czasach chaosu informacyjnego potrzebna jest edukacja zdrowotna
- O kandydatach na prezydenta, eskalacji wojny i wolnej wigilii w audycji My, Wy, Oni
- Rzecznik dzieci i młodzieży w Elblągu o nowych zasadach rozliczania stypendiów kulturalnych
- Za nami akcja "Zima z Pupilem"! Dziękujemy za wsparcie