Coraz większy problem z wirusem ASF w powiecie elbląskim. Jakie kroki zostaną podjęte?
W elbląskim starostwie trwa posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego oraz Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Jego tematem jest ASF, który staje się coraz większym problemem w północno-wschodniej części powiatu.
Uczestnicy spotkania dzielą się wiedzą, chcą także ustalić spójny system działania, który pozwoli na powstrzymanie ciągłego rozprzestrzeniania się choroby. Tylko w ubiegłym roku elbląski Powiatowy Lekarz Weterynarii potwierdził sto czterdzieści dwa przypadki odnalezienia martwych dzików z ASF.
Przypadek oznacza jedno miejsce, a nie liczbę dzików. Czasem w jednej akcji badamy kilkanaście sztuk – tłumaczy Alicja Czebiołko. Liczba przypadków rośnie, a to rodzi problem, kto i na czyj koszt ma je usuwać. Trzeba przyjąć jeden system, niezależnie od spójności aktów prawnych – uważa Stanisław Sołowiej z elbląskiego starostwa. Zakażone wirusem dziki znajdowane są w miejscach, które są w rękach prywatnych, w lasach państwowych, wodach czy drogach.
Dodajmy, ASF nie jest tylko problemem powiatu elbląskiego. Według danych Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii sprawa dotyczy niemal całego obszaru województwa. W posiedzeniu zespołów kryzysowych wzięli udział oprócz służb weterynaryjnych m.in. samorządowcy, straż pożarna, policja, leśnicy i myśliwi.
Posłuchaj relacji Miry Stankiewicz
Autor: M. Stankiewicz
Redakcja: A. Dybcio