Paweł Głowacki: piłkarze Stomilu Olsztyn proszą świętego Mikołaja o nowy stadion
Gościem Porannych Pytań był kapitan Stomilu Olsztyn – pierwszoligowego klubu piłki nożnej. Paweł Głowacki mówił w Polskim Radiu Olsztyn mówił między innymi o zaangażowaniu olsztyńskich zawodników w świąteczną pomoc małym pacjentom szpitala dziecięcego w Olsztynie.
W Mikołajkowych akcjach piłkarzom towarzyszą piłkarki Stomilu i sportowcy innych dyscyplin, między innymi siatkarze i koszykarze.
– Chcemy sprawić, żeby chociaż w Mikołajki na twarzach chorych dzieci pojawił się uśmiech i na chwilę zapomniały w troskach (…) Co roku widzimy ten uśmiech i jest sens przychodzenia do szpitala. Te spotkania są potrzebne i dzieciom i nam – podsumował.
W tym roku pierwszoligowi piłkarze przyłączyli się także do akcji Szlachetna Paczka. Zawodnicy zebrali pieniądze, za które zrobili świąteczne zakupy potrzebne rodzinie, którą wspierają. W Polskim Radiu Olsztyn Paweł Głowacki zachęcał innych sportowców do przyłączenia się do tej akcji. Gość Porannych Pytań jest przekonany, że sportowcom potrzebna jest działalność charytatywna, bo w ten sposób budują pozycję i wizerunek całego klubu.
Kapitan Stomilu Olsztyn podsumował zakończoną właśnie rundę jesienną. W tym sezonie zespół uplasował się na 13 miejscu. Paweł Głowacki podkreślał, że piłkarze czują duży niedosyt.
– Parę punków gdzieś pogubiliśmy. Tabela jest bardzo płaska, między poszczególnymi drużynami są bardzo małe różnice punktowe (…) 4 punkty, które straciliśmy na dwóch wyjazdach z beniaminkami, czyli z Wisłą Puławy i Stalą Mielec (…) mogły nas wywindować trochę wyżej w tabeli i byłaby lepsza sytuacja. Aczkolwiek nie ma co przesadzać. Jest druga runda i dużo punktów do zdobycia i będziemy walczyć o to, żeby jak najszybciej zapewnić sobie utrzymanie w lidze – mówił.
Po decyzji Budimexu o sponsorowaniu Stomilu Olsztyn w klubie pojawiła się stabilizacja. Największym problemem jest jednak baza treningowa.
– Budimex zobowiązał się do zrobienia boiska bocznego. Już widać efekty, bo w 1/3 boiska została już wyłożona trawa. Czekamy na wiosnę, aż ta trawa się porządnie ukorzeni (…) Myślę, że pod koniec przyszłej rundy będzie już można wejść na to boisko – cieszy się kapitan olsztyńskich piłkarzy.
W radiowym studiu Paweł Głowacki zdradził, że ponieważ w Olsztynie nie ma boisk treningowych piłkarze Stomilu jeżdżą trenować m.in. do Dobrego Miasta czy Łukty. Zdarzało się, że pierwszoligowcy odbywali treningi w parku Kusocińskiego, co wygląda mało profesjonalnie.
– Wielu miastom zazdrościmy stadionów, bo mają możliwość trenowania i granie w super warunkach. My jeszcze tego nie mamy. Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości się to zmieni (…) Liczą się chęci, bo jeżeli ich nie ma, to ten stadion nie powstanie. Ja też powoli zbliżam się do końca kariery (…), ale mocno wątpię w to, że dane mi będzie zagrać na nowym stadionie – podsumował Paweł Głowacki.
Posłuchaj rozmowy Krzysztofa Kaszubskiego z Pawłem Głowackim
(bsc)