Ekobud nie zapłaci kary
Wykonawca basenu w Braniewie nie zapłaci wielomilionowej kary. W sądzie zawarto ugodę między firmą Ekobud, a miastem.
Ekobud – w zamian za nieterminową naprawę usterek – zobowiązał się do przedłużenia o siedem miesięcy gwarancji i likwidowania awarii.
W sierpniu ubiegłego roku Najwyższa Izba Kontroli zobowiązała burmistrza Braniewa Henryka Mrozińskiego do naliczenia i wyegzekwowania od wykonawcy robót budowlanych kar umownych za opóźnienia w usunięciu usterek w krytej pływalni. Chodziło m.in. o nie działające przyciski alarmowe w saunie, windy dla niepełnosprawnych przy basenie sportowym, a także brak drabinki przy basenie rekreacyjnym.
Opóźnienia w ich naprawie wynosiły od ponad miesiąca do niemal 2,5 miesiąca. Za każdy dzień zwłoki miasto powinno naliczyć karę umowną, dającą łącznie 5 mln 600 tys. złotych. Do zakończenia kontroli NIK nie zrobiono jednak nic, aby te kary wyegzekwować.
Mecenas Olga Breczko, reprezentująca Ekobud, przekonuje, że to ugoda korzystna dla obu stron. Podobnie uważa Henryk Mroziński, burmistrz Braniewa, który twierdzi, że usterki nie były istotne dla funkcjonowania basenu. Natomiast wysokość kary jest nieadekwatna do poniesionych szkód. Burmistrz mówi, że miasto wystąpiło o zapłatę kary. Zdecydowało się jednak na ugodę, bo proces sądowy mógłby ciągnąć się wiele lat i nie przyniósłby efektów.
Odmienne zdanie ma poseł Wojciech Penkalski z Ruchu Palikota, na którego wniosek NIK kontrolował budowę basenu. Poseł określił tę ugodę skandalem i działaniem na niekorzyść miasta, zapowiadając jednocześnie, że dokładnie przeanalizuje tę sprawę. (wand/kkan/bsch)