Zanurkował i już nie wypłynął
Tragicznie zakończyła się kąpiel w jeziorze dla 55-letniego mieszkańca gminy Miłakowo. Mężczyzna pływał na dzikiej plaży i po tym jak zanurzył się pod wodę już nie wypłynął.
55-latek przyjechał nad Jezioro Mildzie niedaleko Miłakowa ze szwagrem. Po wejściu do wody zanurkował i już nie wypłynął na powierzchnię.
Szwagier wyciągnął go z wody i podjął reanimację. Na miejscu pojawili się ratownicy medyczni oraz policjanci, ale akcja ratunkowa nie powiodła się.
Okoliczności i przyczyny utonięcia mężczyzny wyjaśniają policjanci i prokurator. Wiadomo już, że mężczyzna był trzeźwy.
Od początku maja na Warmii i Mazurach utopiło się 20 osób. (kwp/kan/łw)