Zabić dziecko
Elvis Presley, Jimi Hendrix, Kurt Cobain, John Lennon. Co łączy te postacie? Wszyscy sięgnęli nieba wyrastając z piekła. Żyli w skrajnej biedzie i w rozbitych rodzinach. Porzuceni i niekochani żywili się na śmietnikach. Muzyka wyniosła ich i uczyniła gwiazdami.
Jakby się zastanowić, to do wychowania przyszłej gwiazdy rocka potrzebne jest nadwrażliwe dziecko. Trzeba go bić i poniżać, oddać do przytułku, wyrzucić z domu. Zakładać kolejne rodziny i powiedzieć mu, że nie ma dla niego miejsca. Na koniec kupić młodemu gitarę. Inwestycja rychło się zwróci.
Tylko szkoda mi tych dzieciaków, o których nigdy nie usłyszymy. Tych, których Pan Bóg nie obdarował talentem, a ojciec przedobrza z karą. Nawet do głowy im nie przyjdzie, że to wszystko można wyśpiewać lub zagrać. Nie mają czasu, muszą uciec zanim odejdą.
Poświąteczne nowości
Led Zeppelin – Communication Breakdown (Live at Paris Theatre Olympia 1969) – wygrzebałem ten angielski zespół spod sterty nowości. Grają w sumie prostego rocka, ale nie wróżę mu przyszłości. I kto teraz nosi długie włosy?
Foster The People – Best Friend – pewnie ciężko się pisze dobra piosenkę po sukcesie poprzedniej (Pumped Up Kicks). Tym większy szacun.
Rasta Pauki – O sobie – doskonały band, do którego będzie należała przyszłość. Rytmicznie i melodyjnie podbiją serca fanów w całej Europie. Jednak wężowy motyw gitarowy subtelnie wpleciony w strukturę utworu, przenosi ten wykon do muzycznego nieba.