Aplikacja mobilna, STYL i ZDROWIE
Wypij kawę i idź… spać, czyli przepis na turbodrzemkę
Najwięcej kofeiny jest w kawie rozpuszczalnej, a po espresso najlepiej udać się na drzemkę – przekonuje Michał Pluta. Barista tłumaczy, że wówczas pobudzające działanie kawy będzie najlepiej odczuwalne.
Jak tłumaczy barista Michał Pluta, przespanie się przez kilkanaście minut zaraz po wypiciu kawy, która uchodzi za napój pobudzający, jest patentem na jeszcze lepsze pobudzenie się, co zalecane jest zwłaszcza tym, którzy pracują umysłowo.
„Kofeina ma to do siebie, że zanim trafi do naszego krwioobiegu potrzebuje czasu. Kawa ma działanie pobudzające trawienie, czyli po jej wypiciu mamy uczucie jak byśmy coś zjedli i tak, jak organizm zaczyna skupiać się na trawieniu, tak my mamy spadek energii i uczucie senności. Dlatego jest to najlepszy moment, żeby to wykorzystać i położyć się na te 15-20 minut, dając kofeinie czas, żeby się wchłonęła” – mówi.
Efekt drzemki po kawie? Podwójne ożywienie, przez co bariści taki zabieg pieszczotliwie nazywają turbodrzemką. „Kiedy się budzimy, czujemy działanie tej kofeiny. Wówczas poprawia się samopoczucie, a efektywność w pracy wzrasta. Sam wykorzystuję to, kiedy jeżdżę w długie trasy – zatrzymuję się, wypijam podwójne espresso i kładę się spać w samochodzie. Wolę to niż pić napoje energetyczne” – kwituje.
Autorka: Paulina Persa (PAP Life)