Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region, Regiony
Więźniowie poszli do pracy. „Niewykluczone, że po odbyciu kary znajdą tu zatrudnienie”
Osiemnastu olsztyńskich więźniów znajdzie zatrudnienie na poczcie. To efekt podpisania umowy między tą instytucją a aresztem śledczym.
Było to możliwe dzięki, realizowanemu od 6 lat, rządowemu programowi „Praca dla więźniów”.
Jak przyznaje Daniel Witowski, rzecznik prasowy Poczty Polskiej, praca jest płatna, dwuzmianowa i być może będzie to przyszły zawód po odbyciu kary.
Osadzeni, pod nadzorem, będą sortować cięższe przesyłki i zajmować się rozładunkiem i załadunkiem kursów pocztowych. Niewykluczone, że po odbyciu kary, w przypadku obustronnej woli, osoby te znajdą zatrudnienie w spółce. Praca jest płatna. Zgodnie z umową więźniowie będą zatrudniani w pełnym wymiarze czasu pracy, na warunkach pozwalających im uzyskanie co najmniej minimalnego wynagrodzenia.
Dziś do pracy wyszło czterech więźniów – potwierdza major Marek Niewiadomski, rzecznik dyrektora aresztu śledczego w Olsztynie.
Skazani rozpoczęli pracę na Poczcie Polskiej, a dokładnie w wydziale ekspedycyjno-rozdzielczym w Olsztynie. Teraz pracuje tam czterech skazanych, a docelowo będzie ich osiemnastu.
Pracują przeważnie skazani, na których ciążą zobowiązania alimentacyjne. Na Warmii i Mazurach w sumie zatrudnionych jest prawie 4 tysiące więźniów, co stanowi niemal 60 procent ogółu osadzonych – mówi major Magdalena Socha, rzecznik dyrektora okręgowego służby więziennej w Olsztynie.
Pół tysiąca pracuje w halach produkcyjnych na terenie zakładów karnych, pozostali w firmach prywatnych, instytucjach państwowych i lokalnych samorządach. Niektórzy są zatrudnieni w szpitalach, domach pomocy społecznej i schroniskach dla zwierząt w Iławie.
Autor: D. Grzymska
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy