Olsztyn, Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region, Regiony
Wiemy co było przyczyną śnięcia ryb w rezerwacie Kwiecewo
Badania wody ze zbiornika w rezerwacie Kwiecewo wykluczyły, żeby przyczyną śnięcia ryb mogły być jakiekolwiek zanieczyszczenia zewnętrzne – podał warmińsko-mazurski Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Ustalenia wskazały na naturalne przyczyny tego zjawiska, czyli tzw. przyduchę letnią.
O dużych ilościach śniętych ryb w rozlewisku w rezerwacie przyrody „Kwiecewo” służby ochrony przyrody w województwie warmińsko-mazurskim zostały powiadomione przed tygodniem. Od tamtej pory wyjaśniały przyczyny i usuwały skutki tego zjawiska.
Teraz Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska (WIOŚ) w Olsztynie otrzymał ostateczne wyniki laboratoryjnych badań fizykochemicznych próbek wody pobranych w rezerwacie.
Wyniki nie wskazują na nienaturalne, antropogeniczne przyczyny śnięcia ryb. Wykluczamy jakiekolwiek zanieczyszczenie zewnętrzne, jako przyczynę tego zjawiska
– poinformowała wojewódzki inspektor ochrony środowiska Joanna Kazanowska.
Jak wyjaśniła, głównymi czynnikami, które doprowadziły do śnięcia ryb, były wysoka temperatura i niski stan wody w zbiorniku, co oznacza naturalne przyczyny wystąpienia tego zjawiska. Wcześniej WIOŚ podał, że w okolicy zbiornika nie stwierdzono jakichkolwiek tzw. miejscowych punktów zanieczyszczeń.
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska podała, że zebrane martwe ryby: okonie, liny, wzdręgi, szczupaki, to głównie duże sztuki. Natomiast małe ryby najprawdopodobniej stały się pokarmem dla ptaków, które licznie pływały w wodzie, gromadziły się na brzegu lub latały nad rozlewiskiem.
Położony w gminie Świątki, w powiecie olsztyńskim rezerwat przyrody „Kwiecewo” został utworzony w celu zachowania rozlewiska, które stanowi ostoję lęgową i miejsce występowania licznych gatunków ptaków wodno-błotnych.
Autor: B. Gajlewska za PAP
Redakcja: B. Świerkowska-Chromy
Tony śniętych ryb wyłowiono ze zbiornika w rezerwacie Kwiecewo
Usunięto śnięte ryby z trzech zbiorników. PZW apeluje: bądźmy czujni