Walentynkowy pościg w Elblągu
Około godziny 3 nad ranem, policjanci z Elbląga zauważyli na ulicy Tysiąclecia kierowcę opla ze spuszczoną głową.
Kiedy policjant z elbląskiej drogówki chciał sprawdzić czy mężczyzna nie zasłabł, samochód gwałtownie odjechał i rozpoczął się pościg – informuje Jakub Sawicki z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu.
Policyjny radiowóz pojechał za oplem do ulicy Akacjowej. Tam policjanci zablokowali drogę i w rezultacie opel się zatrzymał. Żeby wyciągnąć kierowcę z samochodu policjant wybił szybę w przednich drzwiach. Nagle auto ruszyło i uderzyło mundurowego, który został ranny w rękę. Kierowca zaczął uciekać w stronę ulicy Grunwaldzkiej i dalej w kierunku Braniewa.
Do pościgu przyłączyli się braniewscy policjanci i funkcjonariusze straży granicznej z Grzechotek, którzy rozstawili kolczatkę. Pomimo wyraźnych poleceń zatrzymania się, kierowca nie reagował. Zatrzymał się dopiero po przejechaniu przez przeszkodę.
32-letni Marcin G. trafił do policyjnej celi. Mężczyzna tłumaczył, że jechał do dziewczyny z walentynkowym kwiatem. Podczas badania okazało się, że był trzeźwy, jednak jego krew została zabezpieczona do badań na obecność narkotyków. 32-letniemu mieszkańcowi Brodnicy grozi teraz kara 3 lat więzienia. (kdym/bsc)