Aktualności, Aplikacja mobilna, Poranne Pytania
Donald Tusk stracił prawo jazdy. Posłuchaj komentarzy polityków z Warmii i Mazur
W sobotę policja zatrzymała Donalda Tuska za przekroczenie prędkości w terenie zbudowanym, za co przewodniczącemu PO zabrano na 3 miesiące prawo jazdy. Tę sprawę komentowały na antenie Radia Olsztyn posłanki z Warmii i Mazur.
Do zdarzenia doszło w Wiśniewie koło Mławy. Policja zatrzymała przewodniczącego Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska za przekroczenie szybkości w terenie zbudowanym. Tusk został ukarany mandatem. Zatrzymano mu także na 3 miesiące prawo jazdy.
To jest teren bardzo zabudowany. Jest tam dużo ludzi. Do sytuacji nie doszło w nocy, ale w dzień, kiedy ludzie są na ulicach. To było bardzo niebezpieczne zdarzenie
– mówiła w Porannych Pytaniach poseł PiS Iwona Arent.
Przewodniczącego Tuska broniła z kolei poseł Anna Wojciechowska wskazując, że zatrzymany nie odmówił przyjęcia mandatu.
Jeżeli jedzie się dobrej jakości samochodem to tej prędkości się nie czuje. Pan Tusk przyjął to z pokorą. Zdarza się, że człowiek czasami się zamyśli, ale droga prawdopodobnie była pusta
– wyjaśniała koleżanka Donalda Tuska z PO Anna Wojciechowska.
Rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Mławie Anna Pawłowska potwierdziła, że lider PO został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych. Przekazała też, że Donald Tusk był trzeźwy. Zgodnie z przepisami ruchu drogowego, policjant może odebrać prawo jazdy na trzy miesiące, gdy nastąpiło przekroczenie prędkości w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h.
W Porannych Pytaniach posłanki rozmawiały także o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.
Obok działań polskiej dyplomacji to interwencja ambasadora Chin na Białorusi ostudziła sytuację na granicy
– zauważyła poseł PiS Iwona Arent. Wiceprzewodnicząca polskiej delegacji do zgromadzenia parlamentarnego Rady Europy dodała, że groźba zamknięcia przejścia kolejowego w Kuźnicy okazała się kluczowa.
Poseł PO Anna Wojciechowska zgodziła się z tym, że granica naszego państwa musi być szczelna.
Granica nasza musi być bardzo dobrze strzeżona i pilnie strzeżona (…). Nasi żołnierze mają tam bardzo trudne zadanie i ja będę broniła naszych żołnierzy.
Jak przekazała rzecznik Straży Granicznej Anna Michalska, wieczorem na odcinku granicy ochranianym przez Placówkę w Dubiczach Cerkiewnych ok. 150 agresywnych cudzoziemców próbowało pod nadzorem służ białoruskich wedrzeć się na terytorium Polski. Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 36 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej.
Posłuchaj rozmowy Krzysztofa Kaszubskiego
Autor: Ł. Sadlak