„To był piękny dzień i dwie polskie flagi na maszcie”. Mija 59. rocznica sukcesu elbląskich panczenistek na igrzyskach w Squaw Volley
Dokładnie 59 lat temu elbląska łyżwiarka szybka Helena Pilejczyk zdobyła brązowy medal w biegu na 1500 metrów na Igrzyskach Olimpijskich w Squaw Volley.
Elblążanka jechała w ostatniej parze z Rosjanką Lidią Skoblikową, która została mistrzynią olimpijską. Srebrny medal wywalczyła Elwira Seroczyńska, także wychowanka Olimpii Elbląg. Trenerem polskich panczenistek był także elblążanin Kazimierz Kalbarczyk.
Łyżwiarstwo szybkie kobiet debiutowało w Squow Valley, byłyśmy pionierkami. To był piękny dzień, dużo śniegu, słońce i te dwie polskie flagi na maszcie. Niezapomniany dzień
– wspomina po latach Helena Pilejczyk, która jechała tam jako jedna z faworytek.
Polki były oklaskiwane przez Polonię , która w trakcie uroczystości wręczania medali przerwała kordon, po to by od razu gratulować medali rodaczkom.
„Lusia’” czyli Helena Pilejczyk po 20 latach czynnej kariery zajęła się szkoleniem kolejnych pokoleń panczenistów. Sama, jako weteranka, była wielokrotnie mistrzynią świata i Europy. Jest ikoną polskiego sportu, nagrodzoną prestiżowymi państwowymi medalami. Jest też Honorową Obywatelką Elbląga. Jej imię – Helena – nosi hala krytego lodowiska. Wciąż jest aktywną działaczką sportową, a 1 kwietnia obchodzić będzie 88 urodziny.
Posłuchaj relacji Miry Stankiewicz
Autor: M.Stankiewicz
Redakcja: B.Świerkowska-Chromy