Aktualności, Aplikacja mobilna, Lidzbark Warm., Regiony
Sztuczna inteligencja wkracza do instytucji publicznych
Instytucje publiczne coraz częściej korzystają z pomocy sztucznej inteligencji. O AI i zaawansowanych technologiach rozmawiają w Lidzbarku Warmińskim uczestnicy 13. Festiwalu Promocji Gospodarczej Warmii i Mazur.
ZUS ogłosił, że będzie ona odbierała telefony od klientów i odpisywała na wiadomości. Również warmińsko-mazurscy samorządowcy coraz częściej korzystają z takich rozwiązań. Używają ich choćby do działań promocyjnych.
Regionalnym zastosowaniem, które może zobaczyć każdy z nas, jest Miko Kopernik, czyli wirtualny influencer. Dobrze wyglądający młody człowiek inspirowany postacią Mikołaja Kopernika pojawia się w różnych miejscach związanych z regionem, a wszystko jest publikowane na Instagramie. Tylko że on nie istnieje, jest całkowicie sztucznym tworem, mającym służyć promocji Warmii i Mazur.
Urząd Marszałkowski w Olsztynie używa jednak AI nie tylko do promocji.
Sztuczna inteligencja pomaga nam też tworzyć materiały, które budują strategię województwa. Łapie pewne tematy, na które my musielibyśmy poświęcić znacznie więcej czasu, żeby połączyć kilka tematów w jedno
– powiedziała Katarzyna Sobiech, wicemarszałek województwa warmińsko-mazurskiego.
Pojawia się też coraz więcej nowych technologii, których do działań promocyjnych – także w rozumieniu promocji samorządów – należy używać. Media społecznościowe to już oczywistość. Autorzy kampanii promocyjnych będą też musieli brać pod uwagę coraz więcej urządzeń, na których te treści są wyświetlane. Pojawia się choćby tzw. technologia noszona.
Smartwatch, okulary inteligentne – to jest przyszłość. Wchodzimy technologią w kolejny etap. To nie jest etap technologii, która stoi na biurku, tylko jest noszona na nas, na człowieku
– zwracał uwagę Wojciech Kardyś, specjalista komunikacji internetowej.
Na razie te technologie mają jeszcze ograniczenia, o których trzeba pamiętać. Wracając do Miko Kopernika – sztuczna inteligencja tworzy grafikę przedstawiającą wirtualnego influencera w jakimś otoczeniu i robi to sprawnie, ale najpierw trzeba jej powiedzieć, co zleceniodawca chce uzyskać.
Dzisiaj, żeby sztuczna inteligencja w programie graficznym wykreowała nam, wygenerowała postać, musi dostać mnóstwo zaklęć, w których my powiemy, co to ma być. To zaklęcie to czasami kilkanaście bądź kilkadziesiąt zdań. I dopiero wtedy dostajemy jakiś produkt
– mówiła Maria Londońska, wicedyrektor departamentu koordynacji promocji w Urzędzie Marszałkowskim w Olsztynie. Różna bywa też jakość tego produktu – wciąż zdarzają się jeszcze np. postaci z nieprawidłową liczbą palców czy dodatkowymi ramionami.
Sztuczna inteligencja rodzi też problemy prawne.
Przede wszystkim warstwa praw autorskich oraz odpowiedzialności za to, że podzielimy się ze sztuczną inteligencją tajnymi danymi, np. danymi osobowymi – i co wtedy?
– dodał Tomasz Palak, radca prawny i twórca internetowy.
To problem szczególnie, gdyby doszło do wycieku takich danych. Drugi bardzo poważny problem jest zaś taki, że AI niekiedy po prostu zmyśla.
Sztuczna inteligencja jest jak pyskaty, całkiem wygadany 11-latek, który nie przyzna się do tego, że nie wie i woli nazmyślać. Jeśli więc jakaś informacja nie istnieje w rozumieniu sztucznej inteligencji, to ona woli zmyślić. Mój kolega po fachu z USA poniósł odpowiedzialność za to, że stworzył pozew przy użyciu Chata GPT, a ten po prostu nawymyślał i wyroków, i sądów, które nie istnieją
– zauważył Tomasz Palak.
Problematyka użycia AI i innych zaawansowanych technologii w promocji samorządów była jednym z tematów poruszanych na 13. Festiwalu Promocji Gospodarczej Warmii i Mazur, który trwa w Lidzbarku Warmińskim.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: A. Niebojewska