Skimmerzy z Łotwy ukradli w Polsce pół miliona złotych
Nielegalnie skopiowanych w Polsce kart bankomatowych byli w stanie użyć już kilka dni po kradzieży danych.
W Olsztynie odbyła się kolejna rozprawa w procesie szajki Łotyszy, którzy na terenie naszego kraju kradli dane kart bankomatowych, a następnie wysyłali je swoim mocodawcom w Bułgarii. Ci tworzyli na ich podstawie fałszywe karty płatnicze i wypłacali pieniądze z bankomatów na całym świecie m.in. w Tajlandii i w USA.
– Jak pokazuje przykład jednego z bankomatów, na którym zainstalowali urządzenie kopiujące dane kart płatniczych, nielegalnie sklonowanych kart byli w stanie użyć bardzo szybko – zeznawał Wiesław Siedzik, ekspert ds. zabezpieczeń transakcji elektronicznych w jednym z największych polskich banków. Na przykład w Suwałkach kopiowanie trwało od 6 do 7 maja 2013 roku, a już 10 maja nielegalnie skopiowana karta płatnicza została użyta w bankomacie w Tajlandii.
Jak ustaliła prokuratura, dzięki nielegalnie skopiowanym kartom płatniczym przestępcy z Łotwy ukradli pół miliona złotych. Szajka skimmerów działała na terenie Polski w 2013 roku. Przestępcy wpadli jesienią 2013 roku w Giżycku. (apiedz/bsc)