Sąd zakazał burmistrzowi nawoływania do bojkotu referendum
Sąd Okręgowy w Olsztynie zakazał burmistrzowi Ornety rozpowszechniania ulotki zatytułowanej „Nie idźmy na referendum”.
Po uprawomocnieniu wyroku, ma też opublikować sprostowanie w lokalnej telewizji kablowej i w Gazecie Olsztyńskiej. Chodzi o ulotkę, która była rozdawana mieszkańcom Ornety i roznoszona do skrzynek pocztowych, nawołującą do zbojkotowania referendum w sprawie odwołania władz miasta.
Czytamy w niej między innymi:
… do czasu następnych wyborów miastem będzie rządził Komisarz wskazany przez Wojewodę, a wtedy: wszystkie inwestycje w mieście będą wstrzymane; nie załatwisz w Urzędzie Miejskim wielu spraw i nie będzie naboru pracowników na prace interwencyjne.
Pod ulotką jest podpis: Burmistrz i Radni Rady Miejskiej. Burmistrz Ireneusz Popiel broni tych tez:
Nie zgadza się z tym ornecki radny Leonard Gruba, pełnomocnik i jeden z inicjatorów referendum w sprawie odwołania władz Ornety, który pozwał do sądu w trybie referendalnym Ireneusza Popiela.
Sąd uznał, że ulotka zawiera zbyt kategoryczne tezy. Niektóre z nich mogą wprowadzać w błąd tych, którzy nie są zorientowani w prawie wyborczym, procedurze powoływania komisarza i działaniu instytucji samorządowych – powiedział sędzia Juliusz Ciejek.
Sąd nie miał natomiast zastrzeżeń do stwierdzenia w ulotce, że „referendum to odwet wąskiej grupy ludzi za odsunięcie ich od władzy i utratę wpływów”, bo tego typu ocena jest dopuszczalna. Jeżeli orzeczenie się uprawomocni Ireneusz Popiel będzie musiał zamieścić sprostowanie w lokalnej telewizji i prasie regionalnej.
Ireneusz Popiel poinformował, że złożył zażalenie na orzeczenie sądu. Dodajmy, że referendum w sprawie odwołania władz Ornety ma się odbyć w najbliższą niedzielę. (wch/bsc/as)