Polecane, Aktualności, Aplikacja mobilna, Region
Ryzyko wyrządzenia szkód w uprawach mogło być przyczyną postrzelenia żurawia. Ptak nie przeżył
Nielegalne użycie broni przyczyną śmierci chronionego zwierzęcia. Do zdarzenia doszło na polach z kukurydzą we wsi Zapadki koło Wielbarka.
Zginął żuraw, o którego życie do końca walczyli członkowie fundacji Albatros. Do zdarzenia doszło pod koniec minionego tygodnia. Rolnicy nie dostają odszkodowań za straty, które wyrządzają te ptaki więc imają się różnych sposobów, by je odstraszyć.
Jak mówiła Radiu Olsztyn mieszkanka gminy Wielbark, chcąca zachować anonimowość – gospodarze z jej sąsiedztwa często strzelają do ptaków żerujących na uprawach.
Kilka dni temu, właśnie z okolic Wielbarka do podolsztyńskiego Bukwałdu przywieziono postrzelonego żurawia. Zwierzę przeszło operację w szpitalu dla ptaków, prowadzonym przez fundację Albatros. Nie udało się go uratować. Jak mówi kierująca placówką dr Ewa Rumińska – zamierza złożyć w tej sprawie doniesienie na policję.
Obrońcy praw zwierząt podkreślają, że takich przypadków w regionie jest od kilku do kilkunastu rocznie, tylko nieliczne z nich kończą się ukaraniem sprawców.
Tymczasem są humanitarne i legalne sposoby na odstraszanie ptaków żerujących na polach – odstraszacze dźwiękowe. Jak wyjaśnia Justyna Januszewicz, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie na użycie takiego urządzenia trzeba jednak mieć zgodę RDOŚ.
Posłuchaj relacji Leszka Tekielskiego
Autor: L. Tekielski
Redakcja: K. Ośko