Rozkład jazdy sobie, a busy sobie
Kto pierwszy ten lepszy – tę dewizę stosują kierowcy busów, które jeżdżą chociażby między Olsztynem i Szczytnem.
Zasada jest prosta – kto pierwszy podjedzie na przystanek, zabierze pasażerów konkurencyjnej firmie. Tyle że busy obowiązuje rozkład jazdy, którego muszą się trzymać. W praktyce jednak wygląda to zupełnie inaczej:
Posłuchaj relację Aleksandry Skrago
Inspekcja Transportu Drogowego prowadzi postępowanie w tej sprawie. Zastępca wojewódzkiego inspektora Mariusz Romanik zapowiada, że niektóre firmy mogą stracić pozwolenia na przewożenie pasażerów. Jeżeli firmy transportowe odwołają się od decyzji inspektora, sprawa trafi do sądu. ITD ma zakończyć swoje postępowanie jeszcze w tym roku. (skra/bsc)