Rośnie ruch na granicach. Ile osób przekroczyło przejścia z obwodem królewieckim?
Fot. M. Lewiński
Wyraźnie wzrósł ruch na granicy polsko-rosyjskiej – i to pomimo wojny w Ukrainie. Główny Urząd Statystyczny podsumował ruch graniczny oraz wydatki obcokrajowców w 2022 roku.
Z tego zestawienia wynika, że po pandemicznej zapaści ruch przez wszystkie granice Polski zaczął rosnąć, by osiągnąć poziom zbliżony do tego notowanego w przedpandemicznym roku 2019. 2022 rok przyniósł też wzrost przekroczeń granicy z rosyjskim obwodem królewieckim – mimo że właśnie w 2022 Rosja napadła Ukrainę i wprowadzono wiele obostrzeń. Granicę z obwodem podróżni w ubiegłym roku przekroczyli w obie strony 369 tysięcy razy.
Większość podróżnych stanowili cudzoziemcy. W ich przypadku ten ruch wzrósł o prawie 60 procent w porównaniu z rokiem 2021. Nowsze – i wyższe dane – ma Straż Graniczna. W ciągu 9 miesięcy bieżącego roku przekroczeń granicy z Rosją było więcej niż w całym 2022 – w sumie prawie 486 tysięcy, w tym ponad 380 tysięcy razy granicę przekraczali cudzoziemcy, a z tej grupy 120 tysięcy stanowili Rosjanie. Wzrost nastąpił mimo całkowitego braku ruchu turystycznego – przyjazd do Polski przez granicę z Rosją jest możliwy tylko w określonych przypadkach.
Mogą wjechać osoby posiadające stały lub czasowy pobyt na terytorium RP, posiadające Kartę Polaka, pobierające naukę lub zatrudnione na terytorium Polski, a także posiadające stały lub czasowy pobyt na terytorium Unii Europejskiej lub status rezydenta długoterminowego na terenie UE
– wyjaśniła major Straży Granicznej Mirosława Aleksandrowicz z Warmińsko-Mazurskiego Oddziału SG.
Trzeba też zaznaczyć, że choć liczby na polsko-rosyjskiej granicy rosną, to wciąż pozostają daleko w tyle za tym, co było przed pandemią. O ile w całej Polsce ruch graniczny wrócił prawie do poziomu z roku 2019, o tyle na granicy z obwodem królewieckim przekroczeń granicy jest prawie 10-krotnie mniej niż w roku 2019.
Warto też przypomnieć, że granica z Rosją jest coraz lepiej chroniona. Od 13 października działa tzw. zapora elektroniczna, czyli system kamer i czujników ruchu obejmujących cały 200-kilometrowy odcinek lądowy granicy z Rosją.
To jest prawie 3 tysiące kamer i kable detekcyjne. Obraz jest całodobowo przesyłany w czasie rzeczywistym, oglądany i analizowany w centrum nadzoru w Kętrzynie. Dyżurni mogą jednocześnie oglądać obraz z kamer dzienno-nocnych i termowizyjnych, a to wszystko niezależnie od warunków pogodowych
– przypomniała podporucznik SG Ewelina Szczepańska z zespołu prasowego Komendanta Głównego Straży Granicznej.
Jak zapewnia Straż Graniczna, w ostatnim czasie nie odnotowano żadnej próby nielegalnego przekroczenia granicy z Rosją.
Posłuchaj wypowiedzi
Autor: A. Piedziewicz
Redakcja: K. Ośko
