Prokuratura: nie ma żadnych dowodów na więzienie Saudyjczyka
Adwokat reprezentujący Saudyjczyka, który miał być więziony i torturowany przez CIA w Starych Kiejkutach wniósł przed sądem o to, by sprawę dotyczącą przyznania mu statusu pokrzywdzonego rozpoznawał Sąd Okręgowy a nie rejonowy.
Zdaniem obrony, Mustafa al-Hawsawi, miał być poddawany torturom o charakterze „szczególnego udręczenia”, a sprawy tego rodzaju rozpoznaje wyższy rangą Sąd Okręgowy.
Do Olsztyna nie przyjechał dziś nikt z prowadzącej to śledztwo Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie. Sędzia Dariusz Firkowski odczytał nadesłane stanowisko śledczych, którzy podtrzymują, że nie ma żadnych dowodów nie tylko na torturowanie al-Hawsawiego w Starych Kiejkutach, ale także na to, że w ogóle był on więziony na terytorium Polski. Prokuratura przypomniała w swoim pisemnym stanowisku, że postępowanie ws. więzienia tego człowieka toczy się na Litwie, gdzie miał on być więziony w 2005 roku.
Wcześniej krakowska Prokuratura przypominała, że złożyła do USA wniosek o udostępnienie pełnej wersji raportu amerykańskiego Senatu, na który przywołuje się obrona, ale pozostał on bez odpowiedzi. Wniosek ten był szóstym wnioskiem o pomoc prawną do USA w śledztwie dotyczącym tajnych więzień CIA w Polsce. Do tej pory Polska uzyskała odpowiedź na pierwszy – odmowną, ze względu na bezpieczeństwo narodowe.
Domniemanie, że w Polsce – i w kilku innych krajach europejskich – mogły być tajne więzienia CIA, wysunęła w 2005 r. organizacja Human Rights Watch. Według niej takie więzienie w Polsce miało się znajdować na terenie szkoły wywiadu w Kiejkutach lub w pobliżu wojskowego lotniska w Szymanach na Mazurach. Polscy politycy różnych opcji politycznych wielokrotnie zaprzeczali, by takie więzienia w Polsce istniały.
(pap/gol/as)