Aktualności, Aplikacja mobilna
Ponad 700 przypadków wirusa ASF u dzików. Na Warmii i Mazurach padło jedno chore zwierzę
Ponad 700 przypadków wirusa ASF u dzików na terenie 4 województw potwierdził w tym roku Główny Lekarz Weterynarii. To największa liczba zarażonych padłych zwierząt od momentu wystąpienia pierwszego przypadku choroby niemal 4 lata temu.
Na terenie województwa warmińsko-mazurskiego wirusa afrykańskiego pomoru świń wykryto w drugiej połowie listopada w zwłokach dzika znalezionego w okolicach wsi Skrzypki w gminie Kalinowo w powiecie ełckim.
Afrykański pomór świń jest śmiertelną chorobą dla trzody chlewnej. Jej występowanie w Polsce wiąże się też z zamknięciem wiodących pozaunijnych rynków na polską wieprzowinę. Padłe dziki roznoszące wirusa do gospodarstw to obecnie nie tylko problem przygranicznych hodowców ze wschodniej Polski. ASF wykrywany jest regularnie u dzików także m.in. nieopodal Warszawy czy przy granicy z Obwodem Kaliningradzkim.
Kolejne ogniska to skutek nie tylko rosnącej liczby i migracji zwierząt na zachód – wyjaśnia Główny Lekarz Weterynarii Paweł Niemczuk, – ale także wynika z kłusownictwa.
Wirus ASF to nie tylko problem polskich hodowców trzody chlewnej. Choroba z jeszcze większym natężeniem występuje na wschodzie i północy Europy – mówi szef Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach Krzysztof Niemczuk.
Ukraina i Białoruś nie do końca radzą sobie ze zwalczaniem wirusa, natomiast Łotwa i Estonia jest w 100 procentach zajęta strefami objętymi ograniczeniami. W tych krajach nadbałtyckich przypadki zarażenia wirusem potwierdzone laboratoryjne dotyczą 2500 sztuk
– mówi Krzysztof Niemczuk.
W piątek rządową specustawę dotyczącą zwalczania wirusa ASF podpisał prezydent Andrzej Duda.
Autor: P.Karpiszen/IAR
Redakcja: A.Socha