Pomylił bułki z kasą fiskalną
Ukradł kasę fiskalną, bo chciał kupić bułki – tak nietypową linię obrony przyjął mężczyzna, który ze sklepu z kasami w Ostródzie ukradł jedną z nich. Zrobił to wraz z kolegą.
Policjantów powiadomił właściciel sklepu, który szybko zorientował się w sytuacji i zanim złodzieje wyszli ze sklepu, odebrał im kasę wartą ponad półtora tysiąca złotych. Podejrzani uciekli, ale funkcjonariusze bardzo szybko ich zatrzymali.
Obaj złodzieje byli pijani – mieli po prawie 3 promile alkoholu. Tłumaczenie jednego z nich było wręcz groteskowe, bo upierał się, że sklep z kasami fiskalnymi pomylił ze sklepem spożywczym, gdzie chciał kupić bułki. Zatrzymali trafili do policyjnego aresztu. Gdy wytrzeźwieją, usłyszą zarzuty.
Za kradzież grozi do 5 lat więzienia. (karp/łw)