Plaga zakażeń bakteriami coli na Warmii i Mazurach
Jak wynika ze statystyk, przedstawianych przez Sanepid, na Warmii i Mazurach wskaźnik zapadalności na zakażenia jelitowe wywoływane bakteriami coli jest ponad siedmiokrotnie wyższy, niż w całej Polsce.
Od początku roku w kraju groźnymi bakteriami coli zaraziło się prawie 300 osób, z czego ponad 80 na Warmii i Mazurach. Tak duża różnica między Warmią i Mazurami, a resztą kraju to w dużej mierze efekt statystyczny. Chodzi o zatrucie pokarmowe, do którego doszło w dwóch placówkach na terenie powiatu olsztyńskiego korzystających z jednej firmy cateringowej.
Specjaliści przyznają jednak, że bakterie robią się coraz bardziej zjadliwe – tłumaczy Teresa Parys, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie.
Coraz częściej zatrucia pokarmowe powodują właśnie bakterie E. coli, coraz mniej jest przypadków zakażeń salmonellą czy gronkowcem. Bakterie coli, które powszechnie występują w środowisku, coraz częściej mutują się w formę chorobotwórczą – dodaje Teresa Parys.
Rosnąca zjadliwość bakterii – nie tylko coli – to trend globalny, wynikający w dużej mierze z nadmiernego lub nieprawidłowego stosowania antybiotyków.
Wiosną Światowa Organizacja Zdrowia opublikowała raport podsumowujący dane ze 114 państw. Wynika z niego, że w przypadku bakterii wywołujących zapalenie płuc, biegunkę czy zakażenia krwi najpopularniejsze antybiotyki przestały być skuteczne już u połowy chorych. (apiedz/bsc)